Jesteś tutaj:

Kategoria: Dziennikarstwo

Zdjęcie redaktora Stanisława Frankowskiego
Stanisław Frankowski, fot. Tomasz Dorawa

We wtorek w nocy 15 stycznia 2019 r. zmarł red. Stanisław Frankowski (1945-2019)

Znakomity dziennikarz toruńskich „Nowości”, m.in. redagował kolumnę „Dzieje i ludzie”, w gazecie pracował od 1969 r., był korektorem, redaktorem działu miejskiego, technicznego, depeszowcem, ale i zastępcą sekretarza redakcji.

Od lat. 70. XX w. był członkiem Towarzystwa Miłośników Torunia, często pisał o toruńskich wydawnictwach Towarzystwa, prawie zawsze omawiał zawartość nowego tomu „Rocznika Toruńskiego”, ale i innych toruńskich pism m.in. „Folia Toruniensia”. Od 1982 r. oficjalnie przystąpił do grona komilitonów w Towarzystwie Bibliofilów im. J. Lelewela w Toruniu. Piastował tam funkcję wiceprezesa i prezesa (przez jedną kadencję l. 1990-1994).

Zaniemógł 8 stycznia, kiedy wyruszał na pogrzeb przyjaciela, także jak on dziennikarza i bibliofila, Zefiryna Jędrzyńskiego, który zmarł 3 stycznia… Ten rok zaczął się dla Nas, czytelników i miłośników ksiąg, czarną serią.

Był życzliwym i pełnym uroku czytelnikiem, zawsze energicznym krokiem nie wchodził, ale niemal wbiegał do czytelni Działu Informacyjno-Bibliograficznego. Chyba prawie codziennie w czasach Janiny Huppenthal, bardzo często kiedy pracowała jeszcze Danusia Krełowska. Rzadziej kiedy rozpoczęła się era internetowa. Chociaż On dzielił czasy pięknych druków, na erę przed i złote czasy Zygfryda Gardzielewskiego. Pierwsze nowinki (nie plotki), informacje o kulturze szeroko pojętej – były się od Niego. Czy tylko bliskość redakcji „Nowości” na Starym Mieście, czy potem przy ul. Mickiewicza, powodowała, że gościł tak często nie tylko na imprezach i wystawach w bibliotece. Nie, Pan Redaktor, później po prostu Pan Stasiu lubił bibliotekarki z Książnicy. Był szarmancki…, życzliwy wobec każdej osoby jaką spotykał w bibliotece.

Był autorem kilku wierszowanych życzeń dla biblioteki z okazji rocznic powstania Książnicy m.in. Toruńskiej Książnicy na jej 70-lecie (1993), w jednej ze strof pisał:

Siedzą tu białe kruki, co pomorskie tłocznie

Opuściły, a wszystkie badaczom pomocne.

Czule patrzą na one oczy księgoluba,

Boć grodu Kopernika jest to wielka chluba

Żegnał wierszem oficynę, w której tak często bywał i tłoczyła ona Jego druki. Jak wszyscy bibliofile był wówczas rozżalony, ale dał temu wyraz po swojemu, ostatnia ze strof Jego wiersza Żegnając Oficynę brzmi:

I mnie też jest ciężko, bom lubił te druki

Proste acz wytworne, jak to białe kruki

Czasem składaliście też i moje słowa

Niech was w szczęściu, zdrowiu dobry Bóg zachowa

Panie Redaktorze, Panie Stasiu, w sercach bibliotekarzy i wszystkich pracowników Książnicy jacy Pana znali, pozostanie Pan i Pana teksty na zawsze.

dr Katarzyna Tomkowiak

Kontur kwadratu. W nim zarys panoramy Torunia. Napis: Wieczory Toruńskie Dzieje miasta i ludzi Torunia

Andrzej Szmak

„Nowości” w latach przełomu
(fakty, mity, imaginacje)

Prelekcja

22 lutego 2018

Książnica Kopernikańska w Toruniu

Towarzystwo Miłośników Torunia i Książnica Kopernikańska w Toruniu wróciły do współpracy przy organizacji cyklu spotkań popularnonaukowych „Wieczory Toruńskie” poświęconych dziejom miasta i ludzi Torunia.

Spotkania są organizowane przez dr Katarzynę Tomkowiak – sekretarz ToMiTo i starszego kustosza Książnicy Kopernikańskiej.

W czwartek 22 lutego o godz. 18.00 gościem Książnicy był Andrzej Szmak – redaktor naczelny „Nowości” w latach 1990-1995.

Spotkanie zorganizowano z okazji 50-rocznicy powstania „Nowości”

Redaktor Andrzej Szmak przez ponad dwie godziny bardzo interesująco opowiadał o swojej dziennikarskiej pracy.

Prelekcja ilustrowana była unikatowymi zdjęciami z jego archiwum.

Kilkudziesięciu słuchaczy poznało historię jego rodziny zapoczątkowaną przez burgrabiego Chełmna w XVII wieku.

Dowiedzieliśmy się o jego studiach prawniczych, które łączył z szefowaniem klubowi studenckiemu „Od Nowa”.

Następnie redaktor Andrzej Szmak opowiedział jak trafił do zawodu dziennikarskiego.

Opisał swoje pierwsze kroki w redakcjach pism zakładowych i branżowych.

Pasjonująca była historia jego pracy w tygodniku „ITD”.

Było to największe w Europie pismo studenckie.

Było to pismo kolorowe i ilustrowane.

W redakcji znaleźli się tak wybitni publicyści jak Maciej Rybiński, Krzysztof Mroziewicz, Zdzisław Pietrasik.

Pismo zostało zawieszone po wprowadzeniu stanu wojennego, a on sam nie został wówczas pozytywnie zweryfikowany.

W tych dramatycznych okolicznościach poznał późniejszego prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego.

Mimo niewesołych okoliczności wrócił do zawodu w redakcji „Przeglądu Tygodniowego”.

Było to drugi po „Polityce” największy tygodnik w latach 80-tych, wychodził w 100-tysięcznym nakładzie.

Pisał felietony oraz reportaże.

Relacjonował przebieg procesu toruńskiego zabójców księdza Jerzego Popiełuszki.

Zdjęcie z prelekci. Widoczny redaktor Andrzej Szmak. Za nim zdjęcie z rzutnika - fotografia na której widać trzy osoby. Prelekcji słuchają osoby siedzące na krzesłach. Widać baner reklamowy Dyskusyjnych Klubów Książki i Książnicy Kopernikańskiej w Toruniu

Druga część spotkania poświęcona była „Nowościom”.

Andrzej Szmak mówił o skomplikowanych okolicznościach utworzenia dziennika, który był w okresie PRL jedyną gazetą wydawaną w mieście powiatowym.

Patronem jej powstania był Stefan Olszowski – urodzony w Toruniu, działacz partyjny.

Prelegent mówił o redaktorach naczelnych „Nowości” i dziennikarzach gazety.

Niezwykle ciepło wspominał zwłaszcza redaktora Stanisława Świątka – internowanego w stanie wojennym.

Opowiedział o okolicznościach objęcia przez siebie funkcji redaktora naczelnego „Nowości” i prezesa spółdzielni dziennikarzy „Oficyna Toruńska” w maju 1990 roku.

„Nowości” nie miały wówczas nic poza tytułem, ich siedziba okazała się być prywatną kamienicą, technika drukarska była przestarzała, nie uregulowana była nawet godzina druku i pora dnia, kiedy gazeta trafiała do kiosków.

W latach 1990-1995 „Nowości” zyskały własną siedzibę, zaczęły regularnie wychodzić jako gazeta poranna, zyskały sobotnie wydanie, wprowadzono kolorowy dodatek telewizyjny, zespół pracowników powiększył się do stu osób, w tym 30 dziennikarzy, wprowadzono fotoskład.

Codzienny nakład gazety wynosił 40 tysięcy egzemplarzy, w piątek było to 80 tysięcy egzemplarzy.

Co więcej udało się nawet przy zaangażowaniu redaktora Andrzeja Szmaka, wojewody Bernarda Kwiatkowskiego, prezydenta Torunia Jerzego Wieczorka powołać „Radio Toruń”, którym kierował Zbigniew Ostrowski.

Słuchacze obejrzeli też zdjęcia z głośnej imprezy zorganizowanej przez redakcję „Nowości” w 1994 roku.

Słonica, wypożyczona na tę okazję z cyrku, testowała nową nawierzchnię ulicy Szerokiej.

Na imprezę przyszło 10 tysięcy mieszkańców Torunia.

To tylko niewielka próbka wspomnień redaktora Andrzeja Szmaka, który okazał się wybornym gawędziarzem.

Gorąco polecamy, zwłaszcza studentom dziennikarstwa, jego wspomnienia, ale również stare i nowe felietony, oraz blog http://aszmak.bloog.pl

Niebieski kwadrat. Napis: Nowości dziennik Toruński 50 rocznica powstania gazety

Toruński dziennik „Nowości” – rocznicę 50-lecia powstania tej toruńskiej popularnej gazety możemy obchodzić także w 2018 roku.

Pierwszy próbny numer gazety ukazał się 15 grudnia 1967 r.,
a ten regularny nr 1 datowany był na 30, 31 grudnia 1967 i 1 stycznia 1968.

Winieta 1 numeru nowości. Napis Nowośći duzymi niebieskimi literami. NIżej Dziennik Toruński, Toruń dnia 15 grudnia 1967 r. Numer próbny nr 1

Autorem charakterystycznej niebieskiej winiety – był toruński typograf i grafik Zygfryd Gardzielewski.

W pierwszym numerze życzenia redakcji zilustrowano także jego drzeworytem, to jego graficzna wizja miasta – na nim widnieje rok 1968, ale i napis Elana…

Winieta pierwszego numeru Nowości. Napis Nowości wielkimi niebieskimi literami. Niżej Dziennik Toruński Rok I nr 1 Cena 30 gr 30, 31 grudnia 1967 r. - 1 stycznia 1968 r.

Warto przypomnieć, że był on współtwórcą kroju czcionki antykwy toruńskiej (z charakterystycznymi szeryfami – ale bez związku z dzikim zachodem), ale i pracownikiem Książnicy Miejskiej w Toruniu (która także zaistniała w sygnalnym numerze – jako najlepsza biblioteka w Polsce w konkursie Książka w budowaniu socjalizmu i pokoju).

Rycina Zygfryda Gardzielewskiego opublikowana w pierwszym numerze Nowości. Artystyczna wizja Torunia Wyżej nowe wieżowce i fabryki. Napis Elana. Niżej Widok zabytkowych kamienic i kosciołów.

Był szefem znakomitej Oficyny, która działała przy bibliotece, a w której powstało wiele pięknych druków – także bibliofilskich.

Ale nie tylko on w redakcji był bibliofilem, do grona zacnych komilitonów należeli także red. Stanisław Frankowski i Zefiryn Jędrzyński (który opisał początki dziennika w swej autobiografii wydanej przez Towarzystwo Miłośników Torunia: Było jak było : o młodości, redagowaniu „Nowości”, „Gazety Pomorskiej” polityce i przyjaźni.

Do góry

Skip to content