Jesteś tutaj:

Kategoria: Słownik geograficzny

belkaniebieska2

Kontur granic województwa kujawsko-pomorskiego. Napis: Kujawsko-pomorski Słownik geograficzny Królestwa Polskiego

Słownik geograficzny Królestwa Polskiego i innych krajów słowiańskich.

T. 1, [A-Dereneczna]

s. 490-504

Wyd. pod red. Filipa Sulimierskiego, Bronisława Chlebowskiego, Władysława Walewskiego.

Warszawa 1880

Sygnatura SIRr XIII/1.1

belkaniebieska2

Bydgoszcz – miasto, gmina Bydgoszcz, powiat bydgoski, województwo kujawsko-pomorskie

Bydgoszcz, jak i podobnej formy nazwy Małogoszcz, Radogoszcz, Trzebiegoszcz, są to przymiotniki utworzone od dawnych imion i znaczą tyle co osada lub posiadłość Bydgosta, Radgosta, Małogosta lub Trzebiegosta.

Br.Ch.

Bydgoszcz, niemieckie Bromberg, miasto stołeczne okręgu bydgoskiego i powiatu tej nazwy w Wielkim Księstwie Poznańskim nad rzeką Brdą, pod 53°7′ szerokości północnej i 35°41′ długości wschodniej od Ferro.

Miejscowości tworzące całą gminę są:

1) Bydgoszcz,

2) przedmieście Koźlak,

3) Bocianowo,

4) cegielnia Grostwo,

5) dworzec kolei żelaznej.

Piękne plantacye, mianowicie cieniste alee wzdłuż kanału , zdobią miasto.

W r. 1875 mieszkańców było 31.346;

w roku zaś 1871: 1483 domów mieszkalnych; 27.740 mieszkańców; 13.495 mężczyzn, 14.245 kobiet; 18.562 ewangelików, 7039 katolików, 176 dysydentów, 1963 izraelitów.

Większa część ludności katolickiej, ubogiej, zamieszkującej przedmieścia, należy do narodowości polskiej.

Miasto ma wielką liczbę urzędników; prócz tego liczną klasę przemysłowców, zajętą w fabrykach, młynach, itd., 3 apteki, 17 lekarzy praktycznych, 3 dentystów, 2 weterynarzy.

Władze najwyższe administracyjne okręgowe i powiatowe mają tu siedzibę: królewska regencya, cesarska dyrekcya poczty, dyrekcya kolei wschodniej, komisya kolejowa, urzędy poborowe, landrat, 3 komisarzy obwodowych, biuro banku cesarskiego, wydział towarzystwa kredytowego Prus Zachodnich, urząd pocztowy pierwszej klasy, urząd telegraficzny pierwszej klasy, drugi urząd pocztowy i telegraficzny na dworcu kolei żelaznej;

władze miejskie i policyjne: nadburmistz, burmistrz, który zarazem piastuje urząd dyrektora policyi, 9 radzców tworzących razem magistrat, 21 niższych urzędników biurowych, zgromadzenie reprezentantów miejskich liczące 40 członków.

Od 1 października roku 1879 umieszczono w Bydgoszczy sąd ziemski kolegialny i kilka sądów okręgowych.

Do parafii katolickiej bydgoskiej dwa należą kościoły: fara i kościół św. Klary; parafia protestancka dwie też ma świątynie, z których jedna dawniej była kościołem jezuickim.

Żydzi maja synagogę.

W Bydgoszczy liczą 5940 dzieci niżej 10 lat, z których 3039 analfabetów.

Szkoły wyższe są: gimnazyum filologiczne, szkoła realna pierwszorzędna, ewangielickie seminaryum nauczycielskie, gimnazyum żeńskie.

Do średnich i niższych się liczą: szkoła średnia żeńska, szkoła kilkoklasowa obywatelska, kilka szkół elementarnych, zakład prowincyonalny dla ociemniałych; o 7 kilometrów od miasta w Zamczysku (Thalheim) szkoła agronomiczna.

Cztery są w miescie księgarnie, 3 czytelnie, 6 drukarń.

Do kwitnących gałęzi przemysłu policzyć wypada: fabryki machin, piły, młyny, fabryki papieru, garbarnie, dystylarnie, browary, fabryki octu, pojazdów, cegielnie, ogrodnictwo.

Największe fabryki są królewskie młyny towarzystwa handlu morskiego (Seehandlung), które w roku 1876 sprzedały 185.900 centnarów mąki,

młyn parowy o 7 gankach, który w roku 1876 mąki żytniej i pszennej zmełł wartości 759.000 marek;

fabryka parowa papieru i papy, wyrabiająca rocznie 4200 centnarów papieru do pakowania, 2000 centnarów ze słomy i 2000 centnarów papieru introligatorskiego,

lejarnia żelaza i fabryka machin o dwóch machinach parowych; w roku 1876 obrobiono 12.000 centnarów żelaza kutego i lanego wartości 72.000 marek; głównemi fabrkatami są: machiny parowe, kotły, części mostowe.

Od przemysłu więcej jeszcze ożywione żegluga i handel zbożem, mąką, wełną, skórą i drzewem, które się tratwami spławia na Brdzie za pomocą parowców ciągnących.

Artykuły handlu przybywają po większej części z Berlina, Szczecina, Gdańska i Królewca; eksport się zaś odbywa do Królestwa Polskiego i Niemiec Zachodnich.

Na kanale bydgoskim, będącym dalszą droga wodną do Noteci, zapłacono r. 1876 cła 70.602 marek.

Komunikacya lądowa jest następująca: poczty osobowe chodzą do Koronowa, do Tucholi (Tuchel), do Fordonu i Szubina.

Prócz tego w Bydgoszczy są stacye kolei żelaznej poznańsko-bydgoskiej, budgosko-tczewskiej (Bydgoszcz o 127 kilometrów od Tczewa), pilsko-toruńsko-wystruckiej.

Bydgoszcz jest miastem, którego ludność w wielkim księstwie poznańskim stosunkowo najwięcej wzrosła.

W roku 1772 w czasie okupacyi pruskiej nie liczyło więcej nad 800 mieszkańców, samych katolików, w roku 1811 miało 4148 mieszkańców, już przeważnie ewangelickich; w roku 1831 6683 mieszkańców, w roku 1843: 8061 mieszkańców.

Fabryki coraz liczniejsze, ruch handlowy ciągle wzrastający na nowozałożonym kanale nadały miastu nowe życie, były nowemi źródłami wzrostu i zamożności.

Mieszkańcy niemieccy, przejęci wdzięcznością mianowicie dla twórcy kanału, króla Fryderyka II, wystawili na rynku, przy tak zwanym placu Fryderyka, posąg opatrzony napisem: „Wdzięczni mieszkańcy obwodu nadnoteckiego na cześć wielkiego króla”.

Posąg odsłonięto roku 1864.

Dziejopisarze wspominają po raz pierwszy o zamku obronnym Bidgosthia (Bydgoszcz) nad Brdą za czasów Leszka Białego, który dzieląc się państwem z bratem Konradem r. 1287 ustąpił mu Mazowsza i Kujaw, w których zamek ten był objęty.

Później w XIV wieku Pomorzanie go zagarnęli, następnie krzyżacy roku 1331, którzy traktatem kaliskim roku 1343 Koronie go wrócili wraz z powiatem nazwanym przez nich Bromberg lub Braheberg (góra nad Brdą).

Aż do tego czasu miasto nie istniało, gdyż Kazimierz Wielki dopiero roku 1346 nadał Janowi Kresielhuth i Konradowi Sory przywilej założenia nad Brdą miasta na prawie magdeburskim; mieli oni być dziedzicznymi miasta wójtami.

Roku 1409 krzyżacy zdobyli zamek.

Władysław Jagiełło go odzyskuje.

Kazimierz IV w czasie wojny z krzyżakami często tu przebywa.

Roku 1510 Zygmunt I złożył tu sejm celem zorganizowania ziem Pruskich.

Roku 1577 Stefan Batory przybył dla załatwienia sprawy ze zbuntowanymi gdańszczanami.

W XVI wieku miasto słynęło z wyrobów garncarskich; garncarze spławiali wyroby swe Wisłą do Gdańska (Klonowicz „Flis”).

Zygmunt III, udając się w roku 1623 Wisłą do Gdańska, zboczył do Bydgoszczy, ażeby obejrzeć mennicę wówczas słynną.

W czasie wojny trzydziestoletniej Gustaw Adolf, walcząc w Prusiech z Zygmuntem III i Władysławem, w Bydgoszczy roku 1629 wielkie zrządził spustoszenia; roku 1656 za Jana Kazimierza Szwedzi spalili miasto, zniszczyli mennicę.

Roku już następnego dokończono w Bydgoszczy traktatu welawskiego, nadającego Prusom Wschodnim niezależność od Polski. W tym celu odbył się w październiku roku 1657 zjazd Jana Kazimierza, królowej i elektora brandenburskiego Fryderyka Wilhelma.

Zamek wkrótce potem runął.

Przez długi czas Bydgoszcz ożywiony prowadziła handel i była miastem kwitnącem; w drugiej wojnie szwedzkiej uległa zupełnemu zniszczeniu, a morowe powietrze trwające od roku 1709 do 1711 tak ją wyludniło, że nie prędko zdołała się podźwignąć; nastąpiło to dopiero po okupacyi pruskiej.

W roku 1794 generał Dąbrowski a właściwie Niemojewski na czele wojska polskiego zdobył miasto szturmem.

Od roku 1807 do 1815 Bydgoszcz była częścią księstwa warszawskiego, stolica departamentu i rezydencyą prefekta.

W roku 1815 na mocy traktatu wiedeńskiego znowu przeszła pod panowanie pruskie.

Miasto miało przed zaborem pruskim kasztelana mniejszego i starostę grodowego.

Fara w stylu gotyckim zbudowana została w wieku XVI; kościół św. Klary fundowała Anna z Rozrażewa Smoczewska; dawniej już istniały klasztory księży franciszkanów i panien klarysek; kościół zaś jezuicki zbudowany w roku 1617 przez Kuczborskiego, biskupa chełmskiego.

Kolegium ich od 1620 z daru Rychłowskich istniało.

Roku 1772 spostrzeżono, odkopując gruzy, potrójne warstwy bruków, ziemią co 3 stopy przykryte.

Przy zakładaniu młyna nad Brdą w wieku 19-tym odkryto mury starego gmachu, w którym znaleziono narzędzia i stęple mennicze, srebro w sztukach gotowych do wybicia, na kilkadziesiąt tysięcy marek wartości.

W czasie kopania studni przy ulicy Berlińskiej lat temu kilka robotnicy napotkali grób starożytny, przez archeologów później dokładnie zbadany.

Grób ten składał się z kisty kamiennej, w której było kilkanaście urn, co jest wskazówką, że tam obszerniejsze znajdowało się cmentarzysko pogańskie.

W Bydgoszczy urodzili się; Jan Seklucyan i malarz Piotrowski.

Powiat bydgoski…

Kanał bydgoski…

M. Studniarski

belkaniebieska2

Kontur województwa kujawsko-pomorskiego. Napis: Kujawsko-pomorski Słownik geograficzny Królestwa Polskiego

Słownik geograficzny Królestwa Polskiego i innych krajów słowiańskich.

T. 1, [A-Dereneczna]

s. 398-399

Wyd. pod red. Filipa Sulimierskiego, Bronisława Chlebowskiego, Władysława Walewskiego.

Warszawa 1880

Sygnatura SIRr XIII/1.1

Brześć Kujawski – miasto, gmina Brześć Kujawski, powiat włocławski, woj. kujawsko-pomorskie

Brześć kujawski, miasto, nad rzeką Zgłowiączką, powiat włocławski, leży pod 52º 36′,6 szerokości i 36º 36′,9 długości geograficznej, odległe od Warszawy 162 wiorsty, od Włocławka 2 mile, przy bitym trakcie głównym z Warszawy do Torunia, między Chodczem a Służewem, o 24 wiorsty za Chodczem.

Posiada dwa kościoły i kaplicę, szkołę początkową, więzienie karne na 100 więźniów, dom przytułku na 12 starców, urząd miejski, stacyą pocztową, należy do sądu pokoju okręgu IV we Włocławku.

Z zakładów przemysłowych zaś: fabrykę maszyn, produkującą za 3.500 rubli srebrem rocznie.

Ludność Brześcia w 1877 roku wynosiła 2106 mieszkańców (941 mężczyzn i 1165 kobiet).

Dochody miejskie 2.839 rubli srebrem, kapitał żelazny miasta 15.212 rubli srebrem, zapasowy zaś 3.762 rubli srebrem.

Brześć musiał być kiedyś grodem warownym, do czego położenie śród bagien wybornie się nadawało.

Koło grodu kupiła się ludność i dała początek miastu.

Ztąd to jako gród książęcy wcześnie bardzo występuje Brześć na widowni dziejowej i podówczas stanowi poniekąd stolice Kujaw.

Tu Konrad książę mazowiecki i kujawski nadaje w 1228 r. zakonowi krzyżaków ziemię chełmińską.

W 1236 roku oddaje cale Kujawy swojemu synowi Kazimierzowi I, który często tu przemieszkiwał, a kiedy po śmierci jego synowie podzielili pomiędzy siebie dzielnicę ojcowską, Brześć z okolicznym powiatem dostał się Władysławowi Łokietkowi; później zaś przez wyniesienie tego księcia na tron polski do korony przyłączony został.

W 13 wieku powstaje tu komandorya braci szpitalnych, założona przez dom wrocławski św. Macieja.

Jan z Torunia zakłada tu szpital za miastem.

Łokietek go uposaża łanami we wsi Sokołowie 1295 roku (Swieżawski str. 35).

Od tego czasu aż do roku 1796 był stolicą województwa brzesko-kujawskiego.

W latach 1311 i 1320 Brześć wyznaczony był na miejsce układów z krzyżakami, które jednak nie doszły do skutku.

Ciż sami krzyżaccy złupili miasto w roku 1332 i opanowali je, przenieśli gród na nowe miejsce, wałami i przykopami wzmocnili.

Ugoda kaliską 1343 Brześć z ziemia kujawską powrócony został koronie.

Za panowania Władysława Jagiełły w roku 1426 złożony tu był sejm w sprawie o następstwo tronu.

Tu w roku 1435 zawarty był nader korzystny pokój z krzyżakami.

Pamiętny jest także Brześć częstym pobytem Kazimierza IV w czasie toczącej się długoletniej wojny z tymże zakonem.

Jak znaczną musiała być ludność świadczy nakaz dostawienia 30 zbrojnych na wojnę z krzyżakami.

Zygmunt III w roku 1596 potwierdził istniejące dla mieszczan prawa i przywileje.

Wzrósł więc Brześć w zamożność niemałą, miał liczne śpichrze, skład zboża i ludność znaczną; miasto zaś całe mocnym było opasane murem tak, iż za czasów wojny szwedzkiej pod Janem Kazimierzem dzielny stawiało opór nieprzyjacielowi.

Verdum zastał w 1670 miasto spustoszone, opasane murem i zamek (str. 72).

Przy końcu 1707 roku Karol XII król szwedzki dał tu posłuchanie przybyłemu od Porty posłowi.

Obie wojny były atoli przyczyną, że Brześć tak jak i inne miasta polskie, zniszczał zupełnie i odtąd do dawnego stanu nie wrócił.

Od roku 1815 był miastem obwodowem, ale później, kiedy władze przeniesiono do Włocławka, położony na uboczu, nader powolnym krokiem do wzrostu przychodzić może.

Zamek brzeski, w którym przemieszkiwali kujawscy książęta, wzmocnił ich potomek Kazimierz Wielki i grodowego starostę w nim ustanowił.

Wzniesiony był na wzgórku, od południowej strony miasta z cegły, wielkim nakładem, i otoczony odwiecznym przekopem.

Spalili go Szwedzi za króla Jana Kazimierza, jak o tem świadczy lustracya starostwa w roku 1664, która z tego zamku już tylko przepalone mury zastała.

Pozostała rudera przed kilkudziesięcioma laty rozebrana została.

Pierwotny kościół parafialny drewniany św. Piotra i Pawła stał poza murami miasta i roku 1580 był tak zrujnowany, ze został zamknięty; 1830 roku odnowiony.

Świątynia wymurowana w stylu gotyckim, wzniesiona została przez ksiącia Kazimierza I około roku 1240.

Gmach ten obszerny doznał ogromnego ze strony Szwedów zniszczenia.

Odbudowano później jego szczyt i dach cały, przyczem zniżono go znacznie.

Ostatnie dwa odnowienia były w 1766 i 1867.

Kościół ten dochował w ścianach całe piętno pierwotnej architektury swojej.

Z wewnętrznych jego ozdób dochował się jeden tylko dosyć starożytny niezłą rzeźbą z drzewa wykonany obraz, przedstawiający trzech królów przed nowonarodzonym Chrystusem.

Rysunek i opis tego kościoła zamieściły „Kłosy” (VIII, 268).

Drugi kościół i klasztor księży dominikanów jest fundacyi Zbiluta z Golanczewa, herbu Topór, biskupa włocławskiego, zmarłego w roku 1383, chociaż niektórzy założenie onego do roku 1262 odnoszą, przypisując je Kazimierzowi księciu kujawskiemu i łęczyckiemu.

Kościół ten, doznawszy spólnych klęsk z farą, w późniejszych przerobieniach stracił całkowicie swój starożytny charakter.

Odznaczają go tylko wysokie nader ściany, gdyż w ozdobach architektonicznych, najwięcej styl drugiej połowy XVII wieku przebija.

Z pomników starożytnych posiada ten kościół jedynie nagrobek Rafała Leszczyńskiego, kasztelana poznańskiego marszałka koronnego, zmarłego w roku 1501. Jest to ogromna płyta marmurowa, mająca w środku na okrągłej brązowej tarczy pięknie w filigranie wyrobiony herb Wieniawa, a dokoła łaciński napis.

Istnieje w Brześciu jeszcze murowana kaplica więzienna.

Były dekanat brzeski dyecezyi kujawsko-kaliskiej posiadał 11 parafij: Lubraniec, Boniew, Lubomin, Brześć, Dąbie, Kłobia, Kruszyna, Osięciny, Świerczyn, Wieniec, Włocławek; 3 filie: Zgłowiączka, Chalno, Wistka; 2 klasztory: dominikanów w Brześciu, reformatów we Włocławku.

Województwo brzesko-kujawskie składało się z 5 powiatów: brzeski, kowalski, przedecki, kruświcki, radziejowski.

Porównaj artykuł Kujawy.

Br. Ch.

Kontur województwa kujawsko-pomorskiego. Napis; Kujawsko-pomorski Słownik geograficzny Królestwa Polskiego

Słownik geograficzny Królestwa Polskiego i innych krajów słowiańskich.

T. 1, [A-Dereneczna]

s. 362-366

Wyd. pod red. Filipa Sulimierskiego, Bronisława Chlebowskiego, Władysława Walewskiego.

Warszawa 1880

Sygnatura SIRr XIII/1.1

Brodnica – miasto, gmina Brodnica, powiat brodnicki, woj. kujawsko-pomorskie

Brodnica, niemieckie Strassburg im West-Preussen, miasto powiatowe w Prusiech Zachodnich, regencyi kwidzyńskiej, w byłej ziemi michałowskiej, na prawym brzegu Drwęcy, w dolinie między małemi wzgórzami, na łąkach śród miejsc błotnych czyli „brodów”, o 6 wiorst od granicy Królestwa Polskiego, o 3 mile od stacji drogi żelaznej Jabłonów, ognisko starannie utrzymanych dróg bitych, rozchodzących się w sześciu kierunkach, punkt zbytu zboża dla znacznej części powiatu rypińskiego, niedaleko pięknego i obszernego boru, należącego do dóbr Karbowa.

Obszar miasta wraz z Przydatkami, Świniekątami, Żalem, Czapką i Gabriel-Ostrowem, Arentowizną, Targówkiem, Wilamowem, Wygodą, Zaborowszczyzną i rolą do mieszkańców należącą wynosi 4884,41 m.

Wymienionych posiadłości 52 powstało po separacyi gruntów miejskich rozpoczętej w r. 1835.

Jako wspólne pastwisko pozostało wówczas tak zwane Jeruzalem, które później rozdzielono pomiędzy właścicieli przyległych gruntów.

Pięć zaś wymienionych posiadłości powstało na gruntach, od niepamiętnych czasów przez miasto w emfiteutyczną i wieczystą dzierżawę puszczonych, tak samo jak i Bobrowisko, i posiadacze tych włości płacili jeszcze przed kilku laty miastu czynsz zwany kanon, który płacili także młynarz i chłopi z Michałowa.

Ziemie te nadali miastu Krzyżacy w r. 1416.

Miasto rościło pretensye także i do lasów nadanych mu podobno przy założeniu miasta w r. 1285, które za rządów polskich do starostwa brodnickiego, od roku 1772 do rządu pruskiego należały, a za czasów księstwa warszawskiego dane majorowi Rembielińskiemu, dziedzicowi Karbowa, przy tej wsi do dziś pozostają.

Przez proces, który miasto od r. 1788 do 1799 z rządem pruskim toczyło, lasów nie uzyskało dlatego, że przywilej erekcyjny te lasy miastu nadający zaginął a miasto prawa własności w lesie nie wykonywało.

Pozostały tylko miastu śród terytoryum starostwa tak zwane Radne łąki nad drogą do Karbowa i Siwa karczma nad traktem do Kwidzyna.

Ludności liczyło miasto w 1875 r. 5854 mieszkańców; w 1864 było 5014 mieszkańców, ewangelików i żydów 2739, katolików 2275; ci ostatni prawie wszyscy Polacy, z wyjątkiem kilku katolików urzędników, którzy są Niemcami, z rodzinami najwyżej 30 dusz.

Budynków było w 1864 r. 732, domów zamieszkałych 323.

W r. 1849 liczono 3801 mieszkańców, 1607 ewangelików, 1621 katolików, co do narodowości podają urzędowe wykazy z 11849 r. 2715 Niemców a 1086 Polaków, przy czem pamiętać trzeba, że urzędowe wykazy każdego Polaka, umiejącego po niemiecku, do Niemców liczą.

Na wyborach do rajchstagu niemieckiego, otrzymał w r. 1878 kandydat polski 259 głosów, niemiecki 393; przy ściślejszych wyborach było 342 głosów polskich, 412 niemieckich.

W 1817 r. było 1975 mieszkańców, 238 domów, 1816 r. 1994 mieszkańców.

Na mocy przywilejów nie było tu za rządów polskich żydów; dopiero po okupacyi pruskiej w r. 1773 osiadać poczęli.

Odbywają się tu 4 jarmarki do roku,zawsze w poniedziałek; w poprzedzający piątek jest jarmark na bydło i konie; 2 razy na tydzień co poniedziałek i piątek odbywają się targi.

Brodnica prowadziła niegdyś znaczny handel, który przez wojny napoleońskie a później przez utworzenie granicy rossyjsko-pruskiej w r. 1816 znacznie podupadł.

Uprawiano jeszcze w pierwszej połowie XIX stulecia na polach brodnickich tytuń, który szeroko się rozchodził, do dziś istnieje w Brodnicy fabrykant zwany „Tabakspinder”, wyrabiający z liści tytuniowych tak zwane rurki, które znaczny jeszcze w okolicy maja odbyt.

Sam plantacyj tytuniowych nie posiada, lecz skupuje liście od okolicznych włościan, którzy w niektórych miejscach małe zagony tytuniem obsadzają; jest to jednak tytuń pośledniejszego gatunku.

Miało swoje znaczenie garbarstwo i sukiennictwo, które mniej więcej około roku 1860 wobec wyrobów dostarczanych przez kupców z fabryk upadło prawie zupełnie; dziś istnieje tylko jeden garbarz, a sukiennika żadnego nie ma.

Kuśnierstwo natomiast do dzisiejszego dnia kwitnie, tylko że dawniej wyrabiali kuśnierze tutejsi więcej kożuchów baranich, a teraz sprowadzają więcej lepszych futer.

W średnich wiekach wino nawet w okolicy się rodziło, przynajmniej w kronice brodnickiej zapisano, że w r. 1379 były bardzo wczesne żniwa, około św. Jakuba (25 lipca) już ukończone; wiśnie dojrzały na Zielone Swiątki, wino na św. Jakub.

Wszędzie był sprzęt wina bardzo obfity, a zboże tak się zrodziło, że korzec żyta tylko 5 szylingów kosztował.

Dziś jest w Brodnicy gorzelnia i browar.

Gorzelnia dopiero około 1875 r. wystawiona na gruncie rządowym, niegdyś do starostwa należącym.

Browar zaś istnieje już przeszło 40 lat, wyrób jego jednak nie nabrał szerszego rozgłosu; ogranicza się na konsumpcyą miejscową.

Nie jest to jednak ów sławny browar miejski, o którym wspomina „Starożytna Polska” Balińskiego; w browarze tym miejskim jeszcze przed 10 laty wyrabiano piwo, które jednak także szczególną dobrocią się nie odznaczało; browar ten na mocy przywileju Zygmunta III wystawili wspólnie znaczniejsi mieszczanie, do warzenia piwa uprawnieni, i jeszcze około roku 1850 każdy z nich kolejno piwo warzył.

Oprócz browaru, 2 młynów, 5 wiatraków i jednej cegielni na terytoryum miasta się znajdujących, jest od r. 1872 fabryka maszyn rolniczych.

Od lat około 50 istnieje w Brodnicy księgarnia wraz z czytelnią i drukarnią, z której wyszło kilkadziesiąt powiastek dla ludu w języku polskim tłumaczonych z niemieckiego, przeważnie przez księdza kanonika Osmańskiego, który był proboszczem w Brodnicy.

Po śmierci tego zacnego a pilnego pracownika około oświaty ludu w r. 1857, wydawnictwo książek polskich w Brodnicy bardzo się zmniejszyło, choć i dziś jeszcze właściciel drukarni C. A. Koehler daje niemieckie powiastki tłumaczyć i wydaje; które jednak w ostatnich latach tak znacznego, jak dawniej odbytu nie mają, gdyż księgarnia Józefa Chociszewskiego w Poznaniu i wychodzące tam i w Prusiech Zachodnich pisma ludowe lepszego naszemu ludowi pokarmu umysłowego dostarczają.

W Brodnicy 1838-9 wyszedł i rozszedł się w 30.000 egzemplarzach słynny „Gospodarz” Ignacego Łyskowskiego, książka dla rolników-włościan napisana.

Od 1879 roku wychodzi w Brodnicy gazeta niemiecka pod tytułem Strasburger Zeitung, która jednak drukuje się w Toruniu; przed 30 laty wychodziła z drukarni Koehlera w Brodnicy gazeta pod tytułem „Der preussische Grenzbote”.

Od r. 1873 jest w Brodnicy gimnazyum, przy którem za staraniem posła Ignacego Łyskowskiego w r. 1879 ustanowiono nauczyciela i zaprowadzono lekcye języka polskiego; teraz zakładają przy gimnazyum bibliotekę polską.

Do 1873 r. począwszy od 1864 była w Brodnicy szkoła przygotowawcza do gimnazyum, złożona z trzech niższych klas gimnazjalnych.

Już od r. 1840 istniała tu wyższa szkoła miejska, obecnie połączona z szkołą elementarną, przy której zwykle bywa 10 nauczycieli.

Dawniej istniały dwie szkoły elementarne, katolicka i ewangelicka, w r. 1876 je połączono.

W r. 1864 powstała także wyższa szkoła dla dziewcząt, do dziś istniejąca.

Kościołów jest obecnie 3: 2 katolickie, 1 ewangelicki i bożnica.

Kościół ewangelicki wybudowano dopiero w roku 1830 ze składek; cegieł i drzewa dostarczali właściciele sąsiednich wsi, nie tylko ewangelicy ale i katolicy, bezpłatnie; gdy do połowy mury ustawiono, wyższe władze zakazały dalszego budowania, w dnie robotników żandarmi odpędzali, budowano więc w nocy przy latarniach, aż nareszcie król pruski z kasy rządowej 4000 talarów na kościół wyznaczył, do których z własnej kieszeni 500 talarów dodał i dwa dzwony sprawił.

W tym samym roku wystawili żydzi bożnicę.

Nabożeństwo ewangelickie odbywało się od r. 1817, w którym luteranie i kalwini się połączyli w gminę ewangelicką, w umyślnie na ten cel urządzonym domu prywatnym, który w r. 1827 musiał być rozebrany.

Chciał rząd oddać gminie ewangelickiej kościół klasztorny, choć zakon wówczas jeszcze nie był zniesiony; ewangelicy kościoła tego nie przyjęli, nie chcąc sobie katolików narazić, co było dla rządu powodem późniejszego przeszkadzania w budowaniu.

W XVII w. odprawiali ewangelicy nabożeństwo w parafialnym kościele katolików, który ewangelikom królewna Anna, siostra Zygmunta III, oddala, mając od r. 1605-1625 w posiadaniu starostwo brodnickie.

Gdy po jej śmierci starostwo otrzymała królowa Konstancya, żona Zygmunta III, oddała kościół Katolikom, a nawet ewangelikom w ogóle nabożeństwa odprawiać zakazała; lecz po zdobyciu miasta przez Gustawa Adolfa w r. 1628, kościół katolicki na nowo dostał się lutrom, którzy po zawartym z Szwedami traktacie w r. 629 kościół katolikom oddać musieli, a uzyskali pozwolenie odbywać nabożeństwo swoje w ratuszu, który jednak już w 1631 roku spłonął, jak w ogóle całe miasto z wyjątkiem kościoła katolickiego i kilku tylko domów pożar obrócił w perzynę.

Dziś jeszcze pozostała wieża ratuszowa z zegarem, a przed 15 laty był jeszcze kawał muru, który teraz 3 i 4-pietrowymi domami zakryty.

Pastorem gminy ewangelickiej w Brodnicy był pewien czas uczony Erazm Gliczner, pedagog i autor wielu dzieł, który porozumienie się dyssydentów w tak zwany Consensus Sendomirensis przyprowadził do skutku, a którego śmierć połączenie dyssydenckich partyj religijnych bardzo w Polsce zachwiała.

Kościołów katolickich było jeszcze w pierwszej połowie XIX wieku 4, dziś pozostały 2, parafialny zbudowany równocześnie z miastem i zamkiem około r. 1285, i poreformancki.

Kościół i klasztor reformantów zbudowany był w r. 1761 przez ówczesnych starostów brodnickich, którzy mu nadali grunta i łąki miedzy klasztorem i Drwęcą wraz z jeziorem Strzemiuszek.

Powód wybudowania tego klasztoru opowiedział niejaki Poteralski, który był w dobrach starostwa owczarzem (a mając lat 105 w r. 1819 w pewnej sprawie jako świadek był przesłuchiwany)., w następujący sposób:

Pani starościnie zginęły brabanckie koronki; posądzono pokojówkę, że je ukradła i chciano ją nakłonić do przyznania się; pokojówka się nie przyznała, a gdy ze zmartwienia i udręczeń umarła, znaleziono koronki we wnętrznościach krowy, która chorowała i zdechła.

To spowodowało starostę do wybudowania za pokutę kościoła.

Na tablicy w kościele wymienieni jako fundatorzy Pawłowscy; od r. 1817 nie było już nowicyatu, a w 1831 gdy cholera panowała, urządzono w klasztorze kwarantannę z zakonników; jeden żegnając się z kościołem podczas modlitwy umarł, trzej inni umieścili się w domach sąsiedniej szlachty.

Do klasztoru już nie powrócili; po uśmierzeniu cholery rząd klasztor zabrał na rzecz skarbu.

W r. 1837 podarował go miastu wraz z rolą, jeziorem i budynkami, z obowiązkiem urządzenia za to w mieście wyższej szkoły.

W r. 1839 rząd kupił od miasta klasztor i połowę podwórza za 2000 talarów i urządził tam więzienie kryminalne, które dotychczas się w klasztorze mieści; owczarnię zamienił ówczesny burmistrz w r. 1845 na szpital dla chorych, który jeszcze istnieje.

Dziś odprawia się co miesiąc w kościele klasztornym Msza Święta dla więźniów, którzy na nią przychodzą do chóru za wielkim ołtarzem; oprócz tego w czasie pogrzebów nabożeństwa żałobne, gdyż cmentarz katolicki tuż obok kościoła klasztornego położony.

Na cmentarzu wystawiły rodziny Ossowskich i Białobłockich jako groby familijne piękne kaplice.

Od r. 1862 we środę po trzeciej niedzieli powielkanocnej obchodzą Polacy i katolicy uroczystość św. Wojciecha, patrona i apostoła Prus, i odprawiają nabożeństwo w pięknym zresztą kościółku klasztornym, położonym już za miastem, wśród zieleniejących się już w owej porze łanów.

Z dwóch innych kościołów katolickich drewniany kościół św. Jerzego na Mazurskiem przedmieściu jeszcze w 1821 roku istniał i należał do parafii szczuckiej, o 1 milę odległej.

Do kościoła tego należał dziś jeszcze istniejący dom przytułku dla starych kobiet, tu szpitalem zwany; drugi taki szpital istnieje przy kościele farnym dla 12 ubogich miasta Brodnicy.

Kościół św. Ducha na przedmieściu Kamionka, przy murach dawnego zamku, w r. 1838 kapituła w Pelplinie miastu odstąpiła za 5¼ talarów rocznego czynszu; w roku 1841 urządzono w nim mieszkania dla nauczycieli; od roku 1873 do 1877 pomieszczono w nim gimnazyum, aż nowy budynek wykończono, a od r. 1877 jet tam wyższa szkoła dla dziewcząt.

Była jeszcze kaplica św. Walentego nad drogą do Karbowa za miastem, która już w XVIII wieku nie istniała.

Najwięcej zajmującą budowlą w Brodnicy jest zamek i mury, któremi niegdyś miasto było opasane.

Brodnica za klucz do całych Prus uważaną była i częste około niej toczyły się walki, które opisane w „Starożytnej Polsce” Balińskiego i „Starożytnościach Polskich”, w dziele Naruszewicza i Moraczewskiego.

Dziś jeszcze pozostałe szczątki zamku i murów nadają miastu postać warowną.

Zamek, choć o niego i około niego toczyły się często wojenne zapasy i kilkakrotnie prochem i działami go zdobywano i zdobyto, przechował się jednak aż do roku 1787 i w czasie zupełnego spokoju za rządów pruskich ten piękny zabytek dawnych czasów rozebrany został a z cegieł jego 5 domów w Brodnicy wybudowano.

Zachowała się tylko piękna wieża, na wzgórzu wystawiona i 175 stóp wysoka,  na której niezawodnie wartę ustawiano, aby wcześnie dawała znać o nadchodzącym nieprzyjacielu, gdyż z wieży tej kilka mil obszaru okiem objąć można.

Obok tej wieży do dziś jeszcze pozostała kuchnia, teraz na kuźnię zamieniona; przy kuchni znajdowała się okrągła murowana studnia, dziś zasypana.

Budowle te znajdują się tuż nad Drwęcą, z której od samego dna grube mury się wznoszą; po obu stronach zamku do dziś zachowały się szerokie i głębokie fosy, na których były na zewnątrz dwa ściągane mosty, a trzeci ku miastu; zamek tworzył osobną warownię, nie obejmującą miasta, które także silnemi murami opasane było, jak świadczą pozostałe jeszcze dość znaczne części tych murów, i miało przed Mazurskiem przedmieściem, na prawym brzegu Drwęcy nad mostem dla warty wieżę, która dziś jeszcze w całości istnieje i policyi na więzienie służy.

W dziedzińcu zamkowym wystawiła królewna Anna dom mieszkalny, w którym dziś mieszka dzierżawca dóbr dawniejszego starostwa, teraz rządowych.

Starostwo brodnickie 17 w. było kilka razy dawane kobietom z rodziny królewskiej.

Po śmierci królewnej Anny (6 lutego 1625, której zwłoki, gdy papież nie chciał pozwolić pochowania królewny w grobach królów polskich, przez 2 lata w Brodnicy bez pogrzebu przechowywane były w wybudowanym na ten cel przy ewangelickim cmentarzu budynku, który dziś służy za dom przytułku dla biednych ewangelickiego wyznania), otrzymała starostwo królowa Konstancya, żona Zygmunta III z domu Habsburgów, bardzo gorliwa katoliczka, która pieszo idąc za procesyą, a będąc dobrej tuszy, tak się zmęczyła, ze dostała gorączki i paraliżem ruszona zmarła.

Po jej zgonie wyjednał Zygmunt III starostwo u stanów dla swej córki Anny Katarzyny, która w r. 1642 zaślubiła Filipa Wilhelma, syna palatyna Renu.

Na sejmie grodzieńskim 1679 r. przeznaczono starostwo brodnickie Maryi Kazimierze.

W aktach procesu miasta z rządem o las wspomniana jest jako starościna w XVI w. Zamowska, co jest po prostu błędem w pisowni, a powinno być Zamojska, gdyż tak w innych dokumentach tego procesu ta sama starościna nazywana.

Te same akta wspominają jako starostę Bielińskiego, mieszkającego w Warszawie, od którego starostwo dzierżawił Pląskowski, występujący po r. 1763 w aktach jako starosta.

Starostwo było grodowe i miało prawo juryzdykcyi.

Za czasów krzyżackich rządziła miastem rada z pośród mieszkańców, która i sadownictwo wykonywała; jej wyroki na śmierć potwierdzał komtur.

Jako herb na miasto prawą rękę w czerwonem polu; z czasów jurysdykcyi miejskiej przechowała się aż do roku 1818 za miastem nad drogą do Gorczenicy szubienica murowana.

Ostatnim komturem Brodnicy był Kilian von Exdorf.

Podczas 13-letniej wojny z krzyżakami, zakończonej pokojem w Toruniu 1466, Brodnica należała do związku miast pruskich.

Oprócz wspomnianych już przywilejów miało miasto od r. 1351 dla swej obrony bractwo strzeleckie, uzbrojone najprzód łukami, później w fuzye; kurkowy król bractwa różnemi był obdarzony przywilejami.

Bractwo przetrwało do r. 1772 i miało własną swoją strzelnicę przy Mazurskiej bramie i wieży.

Strzelnice tę puściło miasto w r. 1783 w wieczystą dzierżawę za 33 talary 10 srebrnych groszy rocznego czynszu; teraz jest w niej gospoda dla czeladników i do dziś nosi nazwę strzelnicy, po niemiecku Schiessgraben.

w r. 1841 założył ówczesny burmistrz nowe bractwo strzeleckie, do dziś istniejące.

w r. 1757 nadał miastu król polski August III prawo pobierania spławnego i mostowego przy moście na Drwęcy.

Mostowe miasto do dziś pobiera; prawo pobierania spławnego rząd pruski około r. 1851 miastu odebrał.

Do roku 1772 pobierało miasto przy bramach akcyzę od produktów na targ przywożonych.

Od r. 1772 do 1807 za czasów pruskich była w Brodnicy siedziba landrata (naczelnika).

Od 1807 – 1815 r. Brodnica należała do wielkiego księstwa warszawskiego a 1817 zaprowadzono tu znowu sąd ziemski i miejski, oraz podprefekturę zamieniono na landraturę, a dla podatków ustanowiono podatkową kasę powiatową, która do dziś przetrwała, jak i landratura.

Magistrat pozostał ten sam aż do r. 1833, w którym oprócz burmistrza i kanclerza i czterech radnych utworzono reprezentacyą miejską z 12 członków, wybieranych przez mieszczan, co do dziś pozostało.

W radzie tej zwykle tylko jeden, najwyżej dwóch Polaków zasiada.

Sąd zamieniono w r. 1850 na sad powiatowy,, który istniał aż do 1 października 1879 roku, w którym zaprowadzono nowe sądownictwo rzeszy niemieckiej i w Brodnicy umieszczono podobny do gminnego sąd okręgowy, należący do obwodu sądu ziemiańskiego w Toruniu.

Poczta II klasy i połączona z nią stacya telegraficzna, kontroler katastru czyli geometra i budowniczy powiatowy.

Parafia brodnicka liczyła w 1879 r. 4106 dusz.

Oprócz 3 domów przytułku dla biednych starców, tu szpitalami zwanych, jest legat pastora Powalskiego, 600 talarów wynoszący, z których procent używany bywa na ubranie dla biednych dzieci ewangelickich; kasa dobroczynna, założona przez burmistrza Zerrmana na wspieranie biednych dzieci bez różnicy wyznania; bractwo strzeleckie i cech szewcki mają kasę na koszta pogrzebu swych członków i miasto takąż kasę dla ubogich.

W r. 1862 zawiązała się istniejąca do dziś polska spółka pod tytułem „Towarzystwo pożyczkowe dla miasta Brodnicy i okolicy”, która na końcu 1878 r. liczyła 345 członków i miała w tym roku obrotu 279.103 marek; 76.896 marek wynosił udział członków, 9.571 marek funduszu rezerwowego, 10.028 marek czystego zysku, z których 4.174 marek obrócono na fundusz rezerwowy a 5.854 marki na dywidendę, płacąc członkom 4 – 6 procent od udziałów.

Spółka wypożyczała na 8 od sta.

O mieście Brodnica nie ma nic pewnego, kiedy zostało założone; tylko w r. 1298 jest wiadomość, że Litwini miasto zniszczyli.

W r. 1410 poddało się Władysławowi Jagielle królowi, następnie jednak znowu odpadło do krzyżaków; w r. 1414 Polacy usiłowali je napowrót zdobyć, ale daremnie przez długi czas warowny zamek oblegali.

Kiedy miasta i obywatele Prus połączyli się w tak zwanym związku jaszczurczym (Eidechsen-Genossenschaft) naprzeciw krzyżakom został zamek brodnicki ściśle dokoła opasany; ówczesny komtur Ulryk von Eisenhofen, nie mogąc się dłużej bronić, oddał go Janowi z Kościelca, wojewodzie inowrocławskiemu w r. 1454.

Później w r. 1461 przez niedbalstwo Mikołaja Kościeleckiego, wojewody inowrocławskiego, miasto utracone; zamek tylko sam się bronił, który przez długi czas oblegany, w lutym r. 1462 głodem przez krzyżaków został zdobyty i dopiero w r. 1466 przez pokój toruński znowu odzyskany.

Roku 1628 dnia 2 października Gustaw Adolf, zbliżywszy się, natychmiast zaczął prochy podsadzać i tłuc mury działami.

Drugiego dnia oblężenia pokazał się Koniecpolski pod Michałowem, dając znać dowódcy brodnickiemu, że przyszedł mu na pomoc; częstymi nawet podjazdami trapił tylną straż Gustawa.

Tak przeważna odsiecz podwoiła usiłowania Szwedów; z jednej strony podsadzone prochy część murów wyłamały, a z przeciwnej strony la Chapelle, inżynier szwedzki, podkopy czynił pod miasto.

Pomimo to mógł się był jeszcze trzymać zamek, gdyż już wojsko polskie było bliskie; dowódca wolał jednak w obliczu przybyłego wojska polskiego, otworzyć dobrowolnie bramy miasta dnia 4 października, za co został potem śmiercią ukarany.

Znalezione w mieście łupy wynosiły do sześciu beczek samego złota.

Na początku drugiego roku oblegali Brodnicę Polacy.

Oxenstjerna w 10.000 pospieszył swoim na odsiecz.

Stanisław Potocki, kasztelan kamieniecki, dowódzca wojska, zebrał także swoje siły, ale zaledwie znalazło się 4000 ludzi, których Wrangel, generał szwedzki, zbił pod Górznem.

Dopiero w r. 1629 traktatem z dnia 26 września zwrócili Szwedzi Brodnicę królowi polskiemu.

Przy powtórnej wojnie szwedzkiej r. 1654 generał Steinbok znów miasto opanował

[ – Powiat brodnicki ……………. ]

J.B i Kś. F.

Do góry

Skip to content